WYCIECZKA W GÓRY

W dniach 6-8 czerwca uczniowie z Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Zduńskiej Dąbrowie uczestniczyli w trzydniowej wycieczce w góry.

Pierwszym miejscem odwiedzonym przez młodzież były Wadowice – miasto urodzin Ojca Świętego. Zwiedzili tam Bazylikę Mniejszą Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny, która jest ściśle związana z Janem Pawłem II. W tym właśnie kościele późniejszy papież został ochrzczony, tu modlił się, służył do mszy św., przyjął sakrament bierzmowania i odprawił mszę prymicyjną.

W czasie wolnym uczniowie skosztowali słynnej już na całym świecie “papieskiej” kremówki. Z Wadowic udali się na Termy w Gorącym Potoku, gdzie spędzili 2,5 godziny świetnie się bawiąc i relaksując po długiej i męczącej podróży. Z Gorącego Potoku uczestnicy wycieczki udali się do Białego Dunajca na nocleg.

Drugiego dnia zmagań turystycznych młodzież wyruszyła zdobyć Gubałówkę, która jest bez wątpienia jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc przez turystów w Zakopanem. Droga na szczyt jest dość męcząca. Gubałówka wznosi się na wysokość 1 126 m n.p.m. w Paśmie Gubałowskim położonym w północno – zachodniej części Zakopanego. Po wschodniej stronie znajduje się Ząb, który jest najwyżej położoną miejscowością w Polsce, a po zachodniej Butorowy Wierch (1 160 m), drugi, co do wysokości szczyt pasma. Oba połączone są fragmentem Szlaku Papieskiego, którym niegdyś podążał Karol Wojtyła. Docierając na szczyt uczestnicy ujrzeli, zapierających dech w piersiach widok na Tatry. W drodze powrotnej uczniowie wraz z opiekunami zwiedzili jeszcze Zakopane. Uwieńczeniem zmagań turystycznych tego dnia były oczywiście zakupy na Krupówkach.

Kolejny dzień to wyprawa do Wieliczki, która jest jednym z popularniejszych celów zagranicznych turystów w Polsce. Na szlaku górniczym przeżyli masę doznań, chwile strachu, ale zdobyli również Certyfikaty potwierdzające zdobycie pierwszych szlifów w zawodzie górnika na Trasie Górniczej w Kopalni Soli “Wieliczka”.

Po zwiedzaniu kopalni wszyscy szczęśliwie z niezapomnianymi przeżyciami wrócili do domu.